Prawa autorskie w Internecie

Dodany przez dnia July 13, 2011

Internet stanowi wielkie medium przez które przekazywane są informacje i treści najróżniejszego typu. Czy myślimy w tym momencie o przekazywaniu treści poprzez pismo, dźwięki czy obraz, Internet ogarnia i udostępnia każde z nich. W tym wielkim informatycznym świecie udostępniającym informacje istnieje problem, który dotyczy autorów i ich twórczości – prawdą jest, że medium to stanowi wyzwanie dla pojawiającego się coraz częściej problemu ochrony prawa autorskiego. Będąc twórcą, który stawia sobie za cel tworzenie oryginalnych i niezależnych prac mających charakter twórczości o indywidualnym charakterze, należy znać swoje prawa i wynikające z niego konsekwencje.

Po pierwsze co warto mieć na uwadze, to świadomość, że ustawa o prawie autorskim obejmuje swoją ochroną wszystkie utwory. Pisząc “wszystkie” mam na myśli każdą działalność twórczą – nie musi ona od razu nosić znamion sztuki wyższej, ambitnej czy niekonwencjonalnej. Wręcz przeciwnie – wystarczy, że dane dzieło posiada podstawowe znamiona twórcze o indywidualnym charakterze. Tworzywo, medium za pośrednictwem którego przekazujemy nasze idee i treści, nie jest istotne. Cel powstania danej pracy niosącej jakieś treści również jest nie istotny, jak i krąg potencjalnych odbiorców – zatem dotyczy zarówno wielkich, sławnych twórców tworzących swoje dzieła dla milionów ludzi na całym świecie, jak i przeciętnego człowieka którego indywidualne dzieło nie ujrzy więcej jak kilka osób należących do grona jego najbliższych znajomych i przyjaciół. Zatem myśląc o tym, co zawiera się w kręgu twórczości będącej pod ochroną praw autorskich należy wiedzieć, że wszystko co widzimy w Internecie, jest chronione – teksty, grafiki, zdjęcia, muzyka, a także indywidualnie dostosowane i oryginalne ułożenia elementów na stronie, kompozycja kolorystyczna i inne aspekty, które noszą znamiona twórczej działalności innego człowieka. Jest to więc bardzo szeroki zakres.

Czy zatem można korzystać z zawartości merytorycznej innych witryn internetowych, takich jak na przykład artykuły, wpisy, czy inne treści? Istnieje pewne błędne przekonanie, że istotnie, można dowolnie kopiować i używać na własne potrzeby materiały zaczerpnięte z cudzych witryn internetowych. Dotyczy ono mianowicie wykorzystania takich materiałów w działalności o charakterze niekomercyjnym. Niekomercyjne wykorzystywanie cudzej twórczości uważa się za w pełni legalne. Powszechna jest opinia, że nic w takim postępowaniu nie stoi w sprzeczności z prawem. Lecz należy wiedzieć – publikacja bez wiedzy oraz zgody autora oryginalnej pracy jest naruszeniem prawa. Istnieje natomiast możliwość, że autor sam uzna, iż jego pracę można kopiować. Wtedy kopiowanie nie stoi w sprzeczności z prawem. Autor informuje o udostępnieniu merytorycznej zawartości strony poprzez umieszczenie krótkiego pozwolenia na końcu artykułu czy na odpowiedniej podstronie swojej witryny. Wtedy jednak wiąże się to z pewnymi ograniczeniami. Mogą one być różnego typu. W zasadzie to od twórcy, który udostępnia swoje prace zależy, jakie narzuci ograniczenia. Może być to np. konieczność podania odpowiedniego linku kierującego czytelnika na stronę z oryginalnym artykułem, czy też podanie imienia i nazwiska autora oryginału, bądź jedno i drugie. W tym momencie wracamy do źródła nieporozumienia, bowiem faktycznie może się zdarzyć, że ktoś upowszechni swoją twórczość, lecz na przykład z zastrzeżeniem o niekomercyjnym charakterze takiego postępowania. Stąd może brać się nieporozumienie, bowiem ktoś może opacznie zrozumieć zasadę o wyraźnej zgodzie autora i mniemać, że wszystkie dostępne materiały na witrynach www są dostępne do użytku. Nie jest to prawdą. Zgoda musi być wyraźnie wyrażona przez twórcę – w każdym innym przypadku (bez wyraźnej zgody), to naruszenie prawa oraz dobrych obyczajów.

W momencie gdy ktoś zajmuje się pisaniem różnych tekstów i rozsyłaniem ich w miejsca do opublikowania, pojawia się pewna wątpliwość – czy można w takim wypadku upubliczniać swój tekst poprzez różne witryny www. Otóż, to zależy w dużym stopniu z pisemnej umowy, jaką sporządzono pomiędzy zamawiającym i odbiorcą. Jeżeli nie zaznaczono w niej, że dotyczy ona przeniesienia praw autorskich na rzecz zamawiającego, to jest to umowa o korzystanie – udostępnia się licencję na możliwość korzystania swojej pracy, nie zaś oddania pełnych praw do niej. W tym przypadku można upubliczniać swój tekst na różnych stronach czy nośnikach materialnych takich jak gazety czy czasopisma. Jeżeli jednak w umowie wyraźnie zrzekamy się praw autorskich do swojego tekstu, to z momentem otrzymania zapłaty, nie możemy już upubliczniać tego tekstu jako naszego, gdyż możemy być już w tym momencie oskarżeni o plagiat. Gdy wysyłamy swój tekst do publikacji w gazecie i nie podpisujemy z redakcją umowy, to tekst ten objęty jest licencją niewyłączną. Wynika z tego, że taki tekst można wykorzystać tylko jednokrotnie – redakcja nie może zatem wykorzystać naszego tekstu np. w przyszłości.

Na koniec zaznaczę tylko, że zajmując się tworzeniem materiałów merytorycznych, takich jak teksty, należy wnikliwie czytać umowy, jakimi wiążemy się z wydawcą, redakcją czy po prostu – zamawiającym. Praktyka tych ostatnich bywa bardzo różnorodna. Mogą zdarzyć się bowiem duże ingerencje w tekst jaki wysłaliśmy o różnym stopniu nasilenia – od kilku małych zmian, takich jak zamiana słów, poprzez te większe jak np. nieumiejętne skracanie tekstu aż do znacznych zmian zmieniających całkowicie wydźwięk i jego znaczenie.  Co do procederu kopiowania oryginalnych tekstów z naszych stron internetowych bez przytoczenia źródła i nazwy autora, to sprawa wygląda bardzo nieciekawie – praktycznie niemożliwe jest prześledzenie innych stron w poszukiwaniu plagiatów. Odnalezienie tego ostatniego jest przeważnie wynikiem przypadku. Czasami bowiem możemy trafić na nasz tekst na stronie która nie ma praw do jego publikowania. Wtedy możemy mówić o szczęściu. Lecz świadoma obrona przed tym zjawiskiem jest zadaniem trudnym, żeby nie powiedzieć,  nie możliwym.

O autorze

Komentarze



2 Komentarzy do “Prawa autorskie w Internecie”

  1. gość says:

    Dobry artykuł. Warto znać zagadnienia związane z prawami autorskimi aby swobodnie poruszać się w sieci.

  2. Anna says:

    Bardzo ciekawy artykuł, warto wiedzieć coś o prawach autorskich w internecie, szczególnie w dobie informatyzacji społeczeństwa.

Napisz komentarz do gość